Zawsze uważałam, że bezy najlepiej smakują z dodatkiem cytrynowego, kwaśnego kremu. Nie wiem dlaczego dopiero teraz olśniło mnie, że rabarbar, też kwaśny, sprawdzi się tutaj równie dobrze! Rabarbarowego kremu wychodzi trochę więcej niż potrzebujemy do pokrycia nim Pavlovej, ale chciałam wykorzystać dokładnie 5 żółtek, które zostają po wykonaniu bezy. Resztę kremu możecie z powodzeniem wykorzystać np. do naleśników lub innych wiosennych deserów.
Pavlova z rabarbarem, truskawkami i bitą śmietana
5 białek
szczypta soli
szczypta soli
220 g cukru (najlepiej drobnego)
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka octu (albo soku z cytryny)
Rabarbarowy krem:
400 g rabarbaru (najlepiej, by łodygi były różowe – wtedy otrzymamy ładny kolor kremu*) + 2 łyżki cukru
5 żółtek
80 g cukru
3 łyżki soku z cytryny
2 łyżki masła
Oraz:
300 g śmietanki 36%
1 łyżeczka cukru pudru
Kilka truskawek do dekoracji
* Jeśli rabarbar ma zielony kolor, a zależy nam na ładnym odcieniu kremu, można do niego dodać np. garść malin lub truskawek, by “podbić” nieco kolor
Czas wykonania:
180
Na blaszkę wykładamy papier do pieczenia. Rysujemy na środku okrąg o średnicy ok. 20 cm. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Białka z dodatkiem szczypty soli ubijamy. Dodajemy następnie stopniowo (łyżka po łyżce) cukier, ciągle miksując. Miksujemy do momentu aż cukier całkowicie się rozpuści, a ubita masa będzie naprawdę lśniąca i gęsta. Na koniec dodajemy ocet i mąkę – miksujemy do połączenia. Ubite białka wykładamy na wcześniej przygotowany okrąg i kształtujemy bezę. Na środku łyżką delikatnie wykonujemy wgłębienie. Wkładamy blaszkę do piekarnika i od razu zmieniamy temperaturę na 120 stopni. Pieczemy bezę ok. 1,5 godziny. Po tym czasie zostawiamy bezę w piekarniku do całkowitego wystudzenia.
Rabarbar kroimy na mniejsze kawałki, dodajemy do niego 2 łyżki cukru i mieszamy. Odstawiamy na minimum pół godziny. Po tym czasie odsączamy go dokładnie z soku, a następnie wkładamy do garnuszka. Gotujemy przez kilka minut aż rabarbar się rozpadnie. Miksujemy następnie rabarbar blenderem na gładką masę. Do drugiego garnuszka wlewamy z kolei żółtka, sok z cytryny, wsypujemy też cukier. Mieszamy. Dodajemy przygotowany wcześniej mus z rabarbaru (najlepiej by był wystudzony). Całość mieszamy i wstawiamy na gaz. Gotujemy przez kilka minut aż otrzymamy gęsty krem (próbujemy na koniec i w razie potrzeby dodajemy więcej cukru albo soku z cytryny). Wyłączamy gaz i dodajemy od razy dwie łyżki masła. Mieszamy i odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Śmietankę ubijamy, a na koniec dodajemy jeszcze cukier pudrem i miksujemy do połączenia. Przekładamy bitą śmietanę na bezę, a następnie pokrywamy ją warstwą rabarbarowego kremu (resztę kremu możemy wykorzystać np. do naleśników lub innych deserów). Wierzch dekorujemy truskawkami. Całość możemy jeszcze opcjonalnie posypać prażonymi płatkami migdałów. Bezę należy podawać od razu po pokryciu jej kremem. Smacznego!
Zachwycająca. Twoje zdjęcia i stylizacje są perfekcyjne w każdym calu.
Pozdrawiam!
Jeej, tak bardzo mi miło! 🙂
Po pierwsze – piękne zdjęcia! Po drugie – świetny przepis, narobiłaś mi ochotę na ten deser, którego zrobienie planuję już od dobrego roku. 😀
Dziękuję 🙂 A bezę bardzo polecam 🙂