Od dłuższego czasu chodziła za mną Pavlova. Ochota nie mijała, więc nie było innej opcji – musiałam ruszyć do kuchni, rozbić stosowną ilość białek i wziąć się za pieczenie. Koncepcja była prosta – chrupiąca beza (z wierzchu, a w środku o konsystencji pianki), dla kontrastu krem cytrynowy, a do tego duża ilość soczystych truskawek, które można już kupić w dobrej cenie. Plan zrealizowany, ochota zaspokojona. Pozostały tylko wyrzuty sumienia, bo na jednym kawałku oczywiście się nie skończyło… 🙂
Pavlova z truskawkami i kremem cytrynowym
szczypta soli
Schłodzoną śmietankę wlewamy do miski, dodajemy również dobrze schłodzone mascarpone i miksujemy całość do momentu aż otrzymamy gęsty krem. Na koniec dodajemy cukier puder i lemon curd. Próbujemy. W razie potrzeby można dodać więcej cukru pudru albo lemon curdu. Przed podaniem wykładamy krem na bezę* i dekorujemy wierzch kawałkami truskawek i liśćmi mięty. Smacznego! 🙂
* Na bezę można wyłożyć też np. połowę kremu, by jej zbytnio nie obciążyć, a resztę podawać obok na talerzyku. Jak wolicie, u mnie na górze jest cały krem.
Zrobiłam w poprzedni weekend i smakowało cudownie :] Zamiast truskawek dałam jednak malinki
Czym najlepiej zastąpić truskawki o tej porze roku? Zrobiłam już lemon curd z Twojego przepisu i wyszedł pyszny 🙂
O tej porze chyba najlepiej skorzystać np. z mrożonych wiśni i zrobić z nich frużelinę 🙂