Słyszeliście kiedyś o wegańskich bezach, które są wykonywane z płynu z puszki po ciecierzycy (aquafaby) i cukru? Prawda, że brzmi magicznie i intrygująco? 🙂 Bezy faktycznie wychodzą i do złudzenia przypominają te klasyczne wykonywane z jajek. Podczas ich przygotowywania zapach nie zachęca (wiadomo, w końcu to woda po cieciorce), ale spokojnie – w czasie suszenia w piekarniku zapach się ulatnia. Bezy smakują naprawdę ciekawie, są chrupiące, słodkie, pełne w środku jak zwykłe bezy i przyjemnie roztapiają się w ustach. Ich minusem jest to, że są podatne na wilgoć (nawet tą z powietrza), więc trzeba je trzymać w szczelnym pojemniku, by pozostały chrupkie. Tak samo jest przy wykonywaniu z wegańskich bezików deserów – wszelkie kremy dodajemy do nich dopiero tuż przed podaniem. Przyznaję, że już od dłuższego czasu miałam ochotę zmierzyć się z tym przepisem z czystej ciekawości 🙂 Cały proces miksowania i konsystencję ubijanej wody starałam się pokazać wam dokładnie na zdjęciach, by zminimalizować ryzyko popełnienia przez was błędów. Moje bezy bez jajek wyszły mi za pierwszym razem, mam więc nadzieję, że i wam się uda 🙂
Bezy bez jajek (wegańskie)
Ciekawy przepis – nie słyszałam dotychczas o takim magicznym składniku – beziki niezwykle uroczo wyglądają – poproszę kilka do kawki! 🙂
Myslisz ze cukier puder z cukru kokosowego sie nada?
Niestety nie mam pojęcia – trzeba by było zrobić eksperyment 😉
słyszałam, ale nie miałam odwagi wypróbować…ciekawe…
Przepis super, ale..:
NIE NIE NIE!!! NIE DLA PŁYNÓW Z PUSZEK!!! Zawierają metale ciężkie (aluminium itp), które wytrącają się z puszki do płynu!!! Osoby, które jedzą bezy bez jaj to z reguły alergicy. Podawanie im tablicy Mendelejewa to jak dorzucanie oliwy do ognia. Jedyna aquafaba to albo robiona własnoręcznie, albo ze słoika. Pozdrawiam i dziękuję za przepisy 🙂