Sernik na zimno z mango i marakują

Sernik na zimno z mango i marakują

Międzynarodowy Dzień Sernika, który obchodzony jest już 30 lipca, to dobry pretekst, by przygotować w domu jakiś pyszny sernik. Latem, zamiast serników pieczonych, znacznie chętniej serwujemy te na zimno, dlatego dzisiaj przygotowałam przepis na absolutną klasykę – sernik na zimno z mango i marakują. Lekki, orzeźwiający, udekorowany dodatkowo borówkami. Pyszny! A po jeszcze więcej sernikowych inspiracji zapraszam także na stronę Przepisy.pl, z którą wspólnie świętuję zbliżający się Dzień Sernika 🙂

Sernik na zimno z mango i marakują

Składniki (tortownica 20 cm):

Spód:
90 g herbatników
15 g wiórków kokosowych
50 g masła
Masa twarogowa (składniki w temp. pokojowej):
350 g twarogu sernikowego (z wiaderka)
130 g jogurtu greckiego
270 g pulpy mango (z puszki)
1 łyżka soku z cytryny
4 łyżki cukru pudru (lub nieco więcej – wg uznania)
20 g żelatyny + 1/3 szklanki gorącej wody
Żelka mango-marakuja:
120 g pulpy z marakui (waga po odsączeniu z pestek)
180 g pulpy mango (z puszki)
2 łyżki cukru pudru
1 łyżka soku z cytryny
12 g żelatyny
Do dekoracji: borówki, chipsy kokosowe, mięta

Herbatniki miksujemy na pył razem z wiórkami kokosowymi. Dodajemy roztopione masło. Mieszamy i przekładamy na dno blaszki, wyłożonej papierem do pieczenia. Wyrównujemy i wkładamy do lodówki na czas przygotowania masy twarogowej.

Twaróg mieszamy razem z jogurtem greckim, pulpą mango, sokiem z cytryny i cukrem pudrem. Próbujemy i w razie potrzeby dodajemy więcej cukru pudru. Żelatynę zalewamy gorącą wodą. Mieszamy dokładnie. Chwilę studzimy. Druga metoda – możemy żelatynę zalać zimną wodą do pokrycia, zostawić do napęcznienia na 10 minut, a potem rozpuścić (np. w mikrofali lub na palniku kuchenki, pamiętając tylko by nie doprowadzić do zagotowania!).

Dodajemy do żelatyny łyżkę masy twarogowej. Mieszamy energicznie rózgą kuchenną. Dodajemy kolejny dwie łyżki masy. Mieszamy. Wlewamy do żelatyny pozostałą, całą masę twarogową i całość łączymy. Przelewamy na przygotowany spód i wkładamy do lodówki do stężenia.

Czas na żelkę mango-marakuja. Żelatynę zalewamy w niewielkiej miseczce zimną wodą (tylko do jej pokrycia). Odstawiamy na ok. 10 min. Łączymy w garnku pulpę z marakui i mango. Dodajemy sok z cytryny i cukier puder. Mieszamy, stawiamy na gaz i doprowadzamy do zagotowania. Chwilę redukujemy. Wyłączamy gaz. Po minucie dodajemy do musu napęczniałą żelatynę (masa nie może być wrząca, bo żaletyna straci swoje właściwości żelujące). Mieszamy całość. Studzimy. Wystudzoną masę wylewamy na wierzch stężałego sernika. Ponownie wkładamy do lodówki do stężenia. Przed podaniem dekorujemy sernik borówkami, chipsami kokosowymi i listkami mięty. Smacznego!

2 komentarze

  • madalena pisze:

    To już drugi sernik z mango zrobimy z tej strony, pierwszy był z mango pieczony.
    Sernik przepyszny, nie za słodki, a żelka lekko kwaskowa świetnie równoważy smaki, lubię marakuje z pesteczkami więc nie odcedzałam soku.
    Piękne zdjęcia. Pozdrawiam

Odpowiedz