Nie jest łatwo znaleźć w sklepie marakuję (mi udało się ją kupić w Makro), ale warto jej poszukać, bo świetnie pasuje do wielu deserów i wypieków ze względu na swój orzeźwiający oraz słodko-kwaśny smak . Ja użyłam marakui w duecie z figami jako dodatek do wilgotnego ciasta czekoladowego bez glutenu (zamiast zwykłej, pszennej mąki używamy zmiksowanych na mąkę migdałów). Do tego jeszcze szybki w wykonaniu krem na bazie serka mascarpone i ciasto do jesiennej herbaty mamy gotowe! 🙂
Bezglutenowe ciasto czekoladowe z figami i marakują
Masło roztapiamy. Do roztopionego masła dodajemy posiekaną czekoladę. Mieszamy i odstawiamy do częściowego ostygnięcia. Białka oddzielamy od żółtek. Do żółtek dodajemy 90 g cukru (czyli połowę) i miksujemy przez kilka minut aż zwiększą swoją objętość i będą jasne. Do białek z kolei dodajemy szczyptę soli i miksujemy na sztywną pianę. Następnie stopniowo dodajemy resztę cukru (90 g) i miksujemy aż nasza masa będzie naprawdę gęsta. I tak do ubitych wcześniej żółtek wlewamy masę czekoladowo-maślaną, a potem ekstrakt z wanilii. Łączymy. Następnie dodajemy zmielone migdały. Na sam koniec w dwóch turach dodajemy jeszcze ubite białka. Mieszamy delikatnie łyżką (masa będzie dość gęsta i niejednolita, ale bez problemu powinniśmy wmieszać białka). Przekładamy masę do tortownicy, wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w 175 stopniach przez ok. 55 minut. Studzimy.
Mascarpone umieszczamy w misce razem ze śmietanką. Miksujemy do momentu aż uzyskamy gęsty krem. Na koniec dodajemy cukier puder i skórkę cytrynową. Krem nakładamy na czekoladowe ciasto, a wierzch dekorujemy figami i marakują. Smacznego!