W końcu koniec życia na kartonach! W kwietniu (chwilę przed świętami) nareszcie się przeprowadziliśmy. Przyznajemy otwarcie – wiele nerwów kosztował nas ten remont. Ciągle coś było nie tak. Cieszymy się, że przetrwaliśmy wszystkie problemy, choć jeszcze przed nami wiele pracy, by mieszkanie wyglądało tak, jak sobie na początku wymarzyliśmy. Kuchnia, moje oczko w głowie, jest już jednak całkowicie skończona (brakuje jedynie rolet, które powinny być po majówce), więc z chęcią pokażę wam końcowy efekt.

Od samego początku byliśmy pogodzeni z tym, że nasza kuchnia będzie dość mała i ledwo zmieści się w niej stół (a na pewno uciążliwe będzie poruszanie się w jego pobliżu – tak zakładaliśmy). Ostatecznie, ku naszemu pozytywnemu zaskoczeniu, kuchnia wyszła bardzo przestronna. Stół w niczym nie przeszkadza, a urocze siedzisko jest obecnie moim ulubionym miejscem do wieczornej pracy (bliski dostęp do lodówki robi swoje :)), choć na początku myślałam, że będzie pełniło bardziej funkcję dekoracyjną niż praktyczną. Samo siedzisko skrywa też ogromną skrzynię, w której trzymam np. wszystkie formy do pieczenia.

siedziskokuchnia6

Jesteśmy również zadowoleni ze ścianki odgradzającej kuchnię od salonu – obawialiśmy się, że może zmniejszyć zbyt bardzo przestrzeń, ale wygląda całkiem fajnie (szczególnie z dekoracyjnymi żarówkami, które nad nią wiszą). Ostatecznie zdecydowaliśmy się też na zabudowaną lodówkę, bo bardziej pasowała do naszego wnętrza – na tę chwilę nie żałujemy. Oczywiście w takiej lodówce jest mniej miejsca, ale wystarczy z głową porozmieszczać produkty i wejdzie ich całkiem sporo.

kuchnia5kuchnia10kuchnia4

Najwięcej miejsca do składowania wszelkich przedmiotów mamy w dużych szafkach na samej górze. Ze względu na to, że są białe i bez uchwytów, wcale nie wyglądają przytłaczająco. Nie macie pojęcia ile cudów tam zdołałam upchać (i to nie tylko kuchennych)! 🙂 Oczywiście, by cokolwiek z nich wyjąć, potrzebuję dość wysokiej drabiny, ale schowałam tam po prostu mniej potrzebne rzeczy, których nie używa się codziennie.

kuchnia9Plakat “Po pierwsze, kawa” – www.jakieslodkie.pl

DSC_3095kuchnia8

Już na Instagramie dostałam od was wiele pytań w prywatnych wiadomościach odnośnie wybranego przez nas blatu. Niektórzy nawet przypuszczali, że jest to najprawdziwsze drewno. Cieszę się, że dobraliśmy tak niezłą imitację 😉 Wiele osób marzy o blacie z drewna, ale ja jestem zbyt wygodna i bałam się wszystkich minusów związanych z jego użytkowaniem. Po długich rozmyślaniach zdecydowaliśmy się więc na blat drewnopodobny firmy Egger. W dokładnie identycznym kolorze jest też jeden rząd górnych szafek i tym samym osiągnęliśmy efekt spójności, na którym nam zależało.

Jeśli chodzi zaś o płytki między blatem a szafkami, na samym początku kategorycznie odrzuciłam wszelkie kafelki imitujące białą cegiełkę (takie rozwiązanie już mi się bardzo opatrzyło), szkło i inne błyszczące wynalazki. W końcu (po długich poszukiwaniach) w sklepie zauważyłam mozaikę marki Vives i przepadłam. Płytki są matowe i w delikatnym, szarym odcieniu. Myślę, że całkiem nieźle pasują do całości i sprawiają, że kuchnia nie jest nudna. W podobnym kolorze kupiliśmy później także zlewozmywak. W naszej kuchni dominuje kolor biały, szary, trochę czerni i drewno. Dobrałam do tego dodatki w kolorze brudnego różu (m.in. poduszki, plakat i małą skrzynkę na kuchenne przydasie).

DSC_2763kuchnia7Plakat “Tarta z jagodami” – www.jakieslodkie.pl

kuchnia-1

Jestem bardzo ciekawa, jak oceniacie efekt finalny? Ja jestem bardzo zadowolona – prawdziwą przyjemnością jest przygotowywanie wszelkich posiłków 🙂

Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wam na koniec udanej majówki. Oby tylko dopisała pogoda!

46 komentarzy

  • Kinga pisze:

    Paulina, kuchnię macie piękną! Super pomysł z tą skrzynią, podoba mi się zabudowa, płytki marzenie, ale najbardziej to Ci zazdroszczę figury 😀
    Niech Wam się dobrze mieszka 🙂
    Pozdrawiam ciepło!

  • Aśko pisze:

    Przybiegłam tu z instagrama obejrzeć tą boską ławkę, kafelki, meble… Przepadłam, macie najpiękniejszą kuchnię w całych internetach! Podziwiam na maxa i jak się kiedyś dorobię swojej, to skopiuję Waszą bez pytania 😀

  • Aguś kulinarnie pisze:

    Cudnie:))) zazdraszczam<3

  • Daniel pisze:

    Paulina 🙁 ja też taką chcę, miałem mieć takie szafki jak ty u góry a wybrałem co innego ;(
    Kuchnia przepiękna ale ja bym jedynie uchwyty zmienił 😛 A to siedzisko pod oknem po prostu cuuudowne

    • Paulina pisze:

      W pierwszej opcji nie miałam mieć takich podwójnych szafek u góry, ale zmieniłam całkowicie projekt i nie żałuję 😀 No i te najwyższe szafki są takie pakowne – nie mam pojęcia gdzie trzymałabym wszystkie graty, gdyby nie one 😀 A jakie uchwyty byś wybrał? W innym kolorze czy zupełnie inny kształt?

  • Justyna pisze:

    Przepiękna kuchnia, ale nie będę ukrywać, że najbardziej podoba mi sie to siedzisko pod oknem 🙂

  • Ana pisze:

    Cześć, ja jestem właśnie na etapie wyboru materiałów do kuchni- podpowiedź mi jaki dokładnie to jest blat z tego eggera?sama zastanawiałam się nad drewnem ale widzę, że zupełnie nie potrzebnie 🙂

  • Ana pisze:

    Wygląda naprawdę bardzo ładnie i wprowadza tyle ciepła do pomieszczenia 🙂 a te białe szafki wybrałaś pół matowe? Bo słyszałam, że na matowych widać każdyo odcisk palca 😉

  • Marysia pisze:

    Idealna! Płytki i meble kuchenne przepiękne. A taka ławeczka to moje marzenie, już wyobrażam sobie jak na niej leżę z książką, a w powietrzu unosi się zapach pieczonego chleba… 🙂

  • Justyna Szmuc pisze:

    Kuchnia jest przepiękna!

  • The brzoza pisze:

    Szafki u góry to bardzo dobre rozwiązanie. Też mam takie i spełniają moje oczekiwania. Bardzo dużo można w nich schować.

    Kuchnię masz śliczną. Uwielbiam takie klimaty. I pomysł z siedziskiem przy stole jest idealny. Marzy mi się takie coś 🙂

  • Katarzyna pisze:

    Piękna kuchnia, moje ulubione kolory!! Siedzisko pod oknem… rewelacja!! Mam pytanie odnośnie płytek na podłodze, jaki producent i rozmiar? Wyglądają ładnie i praktycznie, chyba nie widać na nich każdego okruszka? Pozdrawiam

  • Rossi pisze:

    Jakie spostrzeżenia po roku użytkowania kuchni?
    Jak się sprawują fronty? Ciężko się je czyści? Bardzo mi się spodobała i nawet pozwoliłam sobie wziąć ją za inspiracje, tylko waham się jakie płytki i mat czy połysk, który podobno jest dużo łatwiejszy w utrzymaniu, choć może to zależy jakiej jakości są płyty 🙂

  • Aga pisze:

    Kuchnia przepiękna! Planuję remont swojej i szczerze mówiąc najchętniej zrobiłabym identyczną, uwielbiam połączenie bieli z dewnem Mogłabyś proszę zdradzić skąd są meble? Pozdrawiam

  • Daria pisze:

    Bardzo podoba mi sie kuchnia, blaty rzeczywiście wyglądają jak drewniane! powiedz mi proszę czy górne szafki tez wykonane sa z plyty filmy Egger dąb halifax naturalny?

  • Ania pisze:

    Aż trudno mi uwierzyć że to Dąb Halifaź. Na zdjęciach ma ciepły i nasycowny odcień a we wzornku jest chłodny i jasny. Napisz proszę jaki jest na żywo.

    • Anna pisze:

      Witam, w tym momencie mam identyczny dylemat Czy zdecydowała się Pani na ten dąb halifax naturalny? Na każdym zdjęciu i wzorniku wygląda inaczej a muszę wreszcie podjąć ostateczną decyzję. Ma ten kolor chociaż odrobinę ciepłego odcienia?

  • Ewelina pisze:

    Witam serdecznie, czy mogę wiedzieć jak nazywa się ta biała płyta i z jakiej jest firmy? Mam ogromny problem ponieważ jest tyle rodzajów białych płyt, że sama nie wiem która wybrać. Czy na 53j widać mocno ślady? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź. Kuchnia jest przepiękna!!!

  • Marta pisze:

    Witam, kuchnia przepiękna! Mam pytanie odnośnie blatu i frontów drewnopochodnych firmy egger halifax naturalny?Halifax naturalny ma takie ” przecięcia ciemne” u Pani na zdjęciach kuchni tego nie ma czy jest to jakaś inna odmiana halifax naturalny?

    • Paulina pisze:

      Nie, to po prostu Halifax naturalny. Może to po prostu kwestia próbki? Takie “przecięcia” są miejscami, ale inny jest ich odbiór na małej próbce, a inny już finalnie w kuchni 🙂

  • Wojtek pisze:

    Myślę, że niestety pomyliła pani nazwy dekorów, albo ktoś źle oznaczył przy zakupie tego materiału. Nie jest to dąb Halifax tylko Nebraska, również od Egger’a. Halifax ma charakterystyczne ciemne/czarne sęki i powtarzają się one dość często (czego w tej kuchni w ogóle nie widać), natomiast Nebraska jest bardziej zrównoważona ale stylizowana na stare drewno i ma dokładnie taki sam rozkład oraz delikatne “pęknięcia” jak na szafkach u państwa.

    Dekor wydaje się ciemny w tej kuchni, ponieważ w tym konkretnym oświetleniu aparat tak go złapał, dodatkowo zdjęcia wyglądają jakby miały założony filtr oraz winietę, stąd wrażenie, że dekor jest jeszcze ciemniejszy.

    Nebraska: https://www.egger.com/shop/pl_PL/Decor/H3331-10-H3331-ST10/p/H3331_10
    Halifax: https://www.egger.com/shop/pl_PL/Decor/H1180-37-H1180-ST37/p/H1180_37

    Pozdrawiam

  • karolina pisze:

    Piękna kuchnia! Jak sie sprawuje w użytkowaniu? Szafki na górze z eggera ma Pani z forniru? mdf? czy zwykla płyta? Pozdrawiam!

  • Monika pisze:

    Kuchnia świetna. Podoba mi się bardzo to siedzisko. Z czego jest wykonane?
    Pozdrawiam

  • weronika pisze:

    piękna. brawo za gust i styl. czy mogłaby mi Pani napisać rozmiary (wysokość i głębokość) górnych szafek tych białych i koloru dębu, będę wdzięczna.

  • Aneta pisze:

    Witam serdecznie.
    Urządzam kuchnię i poszukuję opinii odnośnie blatu z halifaxa, który jest u Pani w kuchni. Sądzę, że po ponad 2 latach użytkowania cos mozna na ten temat napisać 🙂
    Chciałabym się dowiedzieć szczególnie jak z jego trwałością. Ten blat jest cięty na prosto, tak jakby sklekony (?) nie jest zaokrąglony jak w większości blatów to bywa. Czy on na tym lączeniu się nie rozkleja np.pod wpływem wilgoci ? Bardzo mi sie ten blat podoba, ale boje się, że coś moze sie z nim stać, bo jeden stolarz mnie ostrzegał, że on sie moze rozklejać. I mam dylemat. Moze Pani pomoze mi rozwiać wątpliwości.
    Dziękuję, pozdrawiam 🙂

    • Paulina pisze:

      Blat wygląda dalej jak nowy, zupełnie nic się z nim nie dzieje, a użytkuję go intensywnie (nie wiem co to za jakaś bajka z rozklejaniem, może stolarz jest niepewny swoich umiejętności i woli pracować na innym produkcie?). Ja jestem z tego blatu bardzo zadowolona i gdybym mogła cofnąć czas, to nie zmieniłabym decyzji i zdecydowałabym się na niego ponownie 🙂

  • Marta pisze:

    Dzień dobry,
    czy to jest dąb Halifax czy dąb Nebraska? Strukturą przypomina bardziej dąb Nebraska. Piękna kuchnia.

    Pozdrawiam!

Odpowiedz