Do tej pory na blogu pojawiły się już przepisy na mazurek kajmakowy, malinowy, różany i o smaku mango. W tym roku postawiłam na klasyczne połączenie czekolady i malin. Do tego mój ulubiony, niezawodny przepis na kruche ciasto z dodatkiem mąki ziemniaczanej i jestem w niebie! Z podanych proporcji powinny wyjść dwa mniejsze mazurki albo jeden duży. Do przygotowania kremu można użyć wyłącznie gorzkiej czekolady, ale ja wolę zdecydowanie delikatniejszą wersję, więc dodałam też tabliczkę mlecznej. Mam nadzieję, że wśród tych kilku przepisów na mazurki znajdziecie swój ulubiony 🙂
Mazurek czekoladowo-malinowy
Kruchy spód:
150 g mąki pszennej
3 łyżki mąki ziemniaczanej
60 g cukru pudru
1 jajko
125 g masła
szczypta soli
Krem czekoladowy:
200 g śmietanki 30%
100 g gorzkiej czekolady
100 g mlecznej czekolady
1 łyżka masła
Oraz:
4 łyżki konfitury malinowej (lub więcej wg uznania)
maliny na wierzch mazurka (ilość wg uznania)
Czas wykonania:
90
Mąkę pszenną, ziemniaczaną i cukier puder przesiewamy, dodajemy szczyptę soli, a następnie zimne masło. Całość siekamy nożem. Dorzucamy jajko i sprawnie zagniatamy. Zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na ok. 1 godzinę. Po tym czasie rozwałkowujemy, przenosimy na foremkę. Brzegi odcinamy wałkiem. Spód nakłuwamy widelcem. Wkładamy blaszkę do lodówki (lub nawet zamrażarki), by schłodzić ponownie ciasto – wystarczy na ok. 10 minut. Pieczemy w piekarniku, nagrzanym do 200 stopni, przez ok. 15 minut (tym razem nie stosujemy żadnego obciążenia – wskazane jest, by boki mazurka nieco opadły). Studzimy.
Śmietankę mocno podgrzewamy (ale nie do zagotowania). Dodajemy posiekaną czekoladę mleczną i gorzką (mieszamy), a potem masło. Łączymy, a następnie odstawiamy do ostygnięcia. Na kruchym spodzie rozsmarowujemy konfiturę malinową, a potem pokrywamy kremem czekoladowym. Wkładamy do lodówki, by krem osiągnął odpowiednią konsystencję. Dekorujemy malinami. Smacznego!
Wspaniałe połączenie 🙂 Maliny prezentują się bosko 🙂