Nie wyobrażam sobie jesieni bez kremowej, dyniowej zupy z domowymi grzankami! Wiem, że jeszcze mamy końcówkę lata, ale powoli nabieram ochoty na typowo jesienne smaki 🙂 Dynię doceniam za wszechstronność (i nieocenione dobroczynne właściwości) i przemycam ją także do słodkich wypieków. Sezon na dynię otwieram zatem prostymi ciasteczkami z dodatkiem gorzkiej czekolady, orzechów włoskich, płatków owsianych i rzecz jasna puree z dyni. Ciasteczka wychodzą mięciutkie (przypominają bardziej konsystencją muffiny niż typowe ciastka) i bardzo sycące. Idealne do podjadania przy kawie!
Ciasteczka dyniowe z czekoladą i orzechami
Składniki:
Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy sodę i cynamon – mieszamy. Orzechy i czekoladę kroimy nożem na mniejsze kawałki. Masło ucieramy z cukrem. Dodajemy następnie jajka, a potem puree z dyni i ekstrakt z wanilii. Miksujemy. Wsypujemy następnie połączone wcześniej w misce suche składniki. Miksujemy do połączenia. Na koniec wsypujemy płatki owsiane, orzechy i czekoladę – mieszamy łyżką. Miskę przykrywamy ściereczką i wkładamy do schłodzenia do lodówki na ok. 45 minut (będzie nam łatwiej formować ciasteczka). Po tym czasie wyciągamy ciasto z lodówki i formujemy kulki (można za pomocą łyżki do lodów), które następnie spłaszczamy. Wstawiamy ciasteczka do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 13-15 minut. Ciasteczka dyniowe studzimy na kratce. Przechowujemy w puszce. Smacznego!
puree dyni – jak uzyskać złocistą miksturę / z surowej czy pieczonej / do ciasteczek
Dynię myjemy, kroimy na kawałki i usuwamy pestki. Układamy na blaszce, wyłożonej papierem do pieczenia, wkładamy do piekarnika i pieczemy przez ok. 50-60 minut (lub krócej – dynia ma być miękka) w temp. 190 stopni. Studzimy. Następnie wydrążamy łyżką miąższ i miksujemy na puree. Ja to robię blenderem ręcznym 🙂