Niezwykle puszyste i w pięknym, pomarańczowym kolorze – tak w kilku słowach można opisać dzisiejsze jesienne muffiny dyniowe. Do ciasta dorzuciłam też orzechy włoskie, a wierzch muffinek udekorwałam lukrem aromatyzowanym dodatkiem odrobiny soku i skórki z pomarańczy. Ktoś ma ochotę? 😉
Muffiny dyniowe z orzechami
Składniki (14 sztuk):
250 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
150 g brązowego cukru
szczypta soli
2 jajka
120 g roztopionego masła
220 g puree z dynii*
skórka starta z jednej dużej pomarańczy
1/2 szklanki mleka
70 g posiekanych orzechów włoskich
Lukier:
ok. 160 g cukru pudru
1 białko
1 łyżka soku z pomarańczy
1 łyżka skórki startej z pomarańczy
Mąkę przesiewamy, dodajemy proszek do pieczenia, brązowy cukier i sól – mieszamy. W drugiej misce umieszczamy jajka, roztopione masło, puree z dynii, skórkę pomarańczową i mleko – mieszamy rózgą kuchenną. Następnie zawartości obu misek łączymy. Dodajemy na koniec posiekane orzechy włoskie. Masę przelewamy do papilotek, wyłożonych w formie na muffiny. Pieczemy przez ok. 20-25 minut w temp. 180 stopni. Studzimy na kratce.
Do białka dodajemy sok i skórkę z pomarańczy, a następnie stopniowo cukier puder – miksujemy do momentu aż otrzymamy gładki lukier. W razie potrzeby należy dosypać więcej cukru pudru albo dododać soku z pomarańczy. Muffiny polewamy lukrem. Smacznego! 🙂
* Pokrojoną na kawałki dynię (bez pestek) należy włożyć do piekarnika, nagrzanego do 190 stopni na ok. 50-60 minut. Po wystudzeniu wydrążamy następnie miękki miąższ i miksujemy na gładkie puree.
Urocza ta dyniowa armia! 😉
Wspaniałe, pełne koloru, a zapewne i zapachu oraz smaku!
Wyglądają przepysznie! Chyba się skuszę i wypróbuję.
Ależ bym je sobie chętnie przywłaszczyła jako towarzystwo do kawy 🙂
Wspaniałe są te muffiny! *.*
Wysłałam zapytanie na maila, mam nadzieję, że znajdziesz czas, aby odpowiedzieć. 🙂
Pozdrawiam
Właśnie doniosłam do domu wielka dynie Moze mufinki …
Cudowne połączenie 🙂
Idealne jesienne babeczki 🙂
Mniammm dynka i orzechy 🙂
Dziękuję ;))
Polecam, idealne na jesienny, deszczowy wieczór do herbaty 😉
dodałabym do propozycji halloween 😉 co prawda nie wyglądają na “przerażające” 😉 ale dyniowy sezon jakoś tak kojarzy mi się z tym AMERYKAŃSKIM “świętem”… a w zakładce troszkę ubogo, nie sądzisz? 😉
pozdrawiam serdecznie i gratuluję kreatywności!
Ubogo, bo zakładka “Halloween” powstała… dzisiaj 😉 Nigdy nic nie piekłam na to “święto”, ale uległam czytelnikom, którzy prosili o inspiracje 🙂 Masz rację, dyniowe babeczki też będą pasować do tej zakładki 😉 Pozdrawiam i dziękuję 😉