Wiecie, że nie pamiętam, kiedy wyszedł mi ostatnio w cieście zakalec? Przygotowanie babki wiąże się jednak za każdym razem z obawą, co będzie, gdy ukroję pierwszy kawałek… Też tak macie? 🙂 Całe szczęście kolejna babka wyszła smaczna i bez nieprzyjemnych niespodzianek przy krojeniu. Tym razem pomarańczowa – szybka w przygotowaniu i równie błyskawicznie znikająca ze stołu. Przepis mogliście znaleźć też w wiosennym wydaniu magazynu Spring Plate.
Składniki:
300 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Szczypta soli
4 jajka
200 g cukru
200 g miękkiego masła
100 ml soku z pomarańczy
Skórka starta z jednej dużej pomarańczy
Mąkę przesiewamy, dodajemy proszek do pieczenia i sól. Mieszamy całość i odstawiamy. Masło ucieramy z cukrem. Dodajemy następnie stopniowo jajka i miksujemy do momentu uzyskania gładkiej masy. Wsypujemy skórkę z pomarańczy. Na koniec dodajemy na przemian sok i mąkę wymieszaną z proszkiem i solą. Przelewamy ciasto do formy na babkę, wysmarowanej masłem i posypanej mąką. Pieczemy przez ok. 55 minut w temp. 180 stopni. Po wystudzeniu możemy polać lukrem. Smacznego! 🙂
Pięknie się prezentuje!
Piękna babka:)
zazwyczaj z cytrynową babą się spotykam, ale pomarańczowa wersja musi być równie pyszna! też tak cudownie wygląda oblana tym lukrem – po prostu palce lizać 😀
Śliczna:)
Piękny ma kolor: ) Uwielbiam kształt tej formy do babki<3
Śliczna babka i ciekawy przepis koniecznie muszę zrobić! 🙂
Bardzo bardzo ładna ta babeczka 😛
Oj zdecydowanie też tak mam.. I właśnie wczoraj wyszedł mi zjawiskowy zakalec, bo za krótko ubijałam białka.. Dobrze, że pozostałe babki są ok. 🙂 Wesołych!
Jestem ciekawa czy ten przepis udźwignie w sobie bakalie (typu rodzynki czy morele), ponieważ chciałabym właśnie taką babkę przygotować na święta. ?
Pozdrawiam. 🙂
Nie próbowałam, ale myślę, że można zaryzykować (ale nie dodawać zbyt dużo).
Nie próbowałam, ale myślę, że można zaryzykować (ale nie dodawać zbyt dużo).
Rozumiem, dziękuję za rady. Już nie mogę się doczekać pieczenia.
P.S.prześliczne zdjęcia 🙂
Polecam przepis:) Z obawy przed zakalcem;) (złe przeżycia z pierwszą babką hah) do ucieranej masy wbiłam tylko żółtka, po dodaniu wszystkich składników zrobiłam pianę z białek i wmieszałam ją lekko. A na świeżo zrobiony lukier dodałam kandyzowaną skórkę z pomarańczy.