Czujecie jesień w powietrzu? Ja kilka dni temu piłam już ulubioną herbatę z dodatkiem soku malinowego i goździków, przygotowałam na obiad pierwszą w sezonie zupę dyniową, a wieczorem, podczas oglądania serialu na Netflixie, zapaliłam świeczki. Śliwki też już, niestety, zwiastują koniec lata. Smaczny koniec 🙂 Do wykonania ciasta wykorzystałam mleko sojowe, które zalegało mi w lodówce, i tak powstało wegańskie ciasto ze śliwkami i płatkami migdałowymi. Wystarczy wymieszać suche składniki z mokrymi i ciasto gotowe! Pozostałe przepisy ze śliwkami w roli głównej możecie zobaczyć w tym miejscu.
Wegańskie ciasto ze śliwkami i migdałami
Do mleka dodajemy ocet jabłkowy. Odstawiamy. Mąkę przesiewamy, dodajemy do niej ksylitol lub cukier, proszek do pieczenia, sodę, cynamon i szczyptę soli. Mieszamy. Do drugiej miski dodajemy mokre składniki – olej kokosowy, puree z dyni i mleko z octem. Łączymy. Do mokrych składników dodajemy suche i mieszamy. W razie potrzeby dodajemy więcej mleka. Masę przekładamy do tortownicy, wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzchu układamy połówki śliwek (można je delikatnie oprószyć mąką ziemniaczaną), a na koniec całość posypujemy płatkami migdałowymi. Nasze wegańskie ciasto ze śliwkami pieczemy przez ok. 60 minut (sprawdzamy patyczkiem czy ciasto jest już upieczone) w temp. 180 stopni. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem. Smacznego!
Jesień już jest mocno wyczuwalna również u nas. A najlepszym elementem jesieni są jesienne i późnoletnie wypieki z owocami. Uwielbiam!