Tak jak obiecałam jakiś czas temu, na bazie mojego ulubionego przepisu na czekoladowe, wegańskie muffiny, przygotowałam przepyszny tort z kokosowym kremem i sezonowymi owocami. Cieszę się, że tort smakował każdemu bez wyjątków – nawet osobom, którym zdarza się otwarcie śmiać z mody na wegańskie wypieki 🙂 Przepis ląduje do zbioru moich pewniaków – polecam go i Wam (nawet jeśli nie jesteście na diecie wegańskiej).

Wegański tort czekoladowy z owocami

Składniki (2 tortownice ok. 18 cm):
300 g mąki
4 i 1/2 łyżki kakao
1 i 1/2 szklanki mleka sojowego (temp. pokojowa)
1 szklana cukru lub ksylitolu
1/2 szklanki oleju kokosowego (w płynnej postaci)
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
1 łyżeczka octu jabłkowego
 Krem:
2 puszki mleka kokosowego (trzymamy w lodówce przez co najmniej 24h)
2 łyżki cukru pudru (lub więcej, do smaku)
1 łyżka nasion chia (płaska)
Do dekoracji:
sezonowe owoce, cukier puder, drobno posiekana czekolada (opcjonalnie)

Trudność

30%
Czas wykonania:

70

Do mleka sojowego dodajemy sodę oczyszczoną, ocet jabłkowy i roztopiony olej kokosowy. Odstawiamy na chwilę. Mąkę pszenną i kakao przesiewamy, dodajemy proszek do pieczenia, cukier lub ksylitol i szczyptę soli. Łączymy starannie. Do wymieszanych wcześniej mokrych składników dodajemy suche. Mieszamy sprawnie rózgą kuchenną. W razie potrzeby dodajemy więcej mleka. Tak przygotowaną masę przekładamy do dwóch tortownic, wyłożonych papierem do pieczenia. Wkładamy do piekarnika, nagrzanego do 180 stopni, na ok. 40 minut (do suchego patyczka). Studzimy. Mleko kokosowe wyciągamy z lodówki. Oddzielamy stałą część i przekładamy ją do miski (z pozostałej wody kokosowej można przygotować np. jakiś koktajl). Ubijamy do momentu aż otrzymamy gęsty krem. Na koniec dodajemy nasiona chia i cukier puder do smaku. Tak przygotowanym kokosowym kremem przekładamy wystudzone czekoladowe blaty (według nie nie ma potrzeby nasączania). Układamy owoce.  Całość możemy dodatkowo posypać cukrem pudrem albo drobno posiekaną czekoladą. Wkładamy do lodówki najlepiej na kilka godzin. Gotowe!

2 komentarze

Odpowiedz