Pamiętacie mój ulubiony mazurek malinowy z tego przepisu? Jeśli lubicie kremy tego typu (a szczególnie lemon curd) i tegoroczna propozycja powinna przypaść wam do gustu 🙂 Tym razem oprócz soku z cytryny do kremu dodałam też zmiksowane mango (koniecznie musi być bardzo dojrzałe, by smak kremu był wyrazisty). Kolor tego wielkanocnego mazurka ma moc! I przywołuje wiosnę, która chyba gdzieś zabłądziła (całe szczęście do mnie śnieg nie dotarł, ale wczorajsze zdjęcia z np. zaśnieżonej Warszawy nie napawały optymizmem). Wiosno, czekamy z utęsknieniem! 🙂
Wielkanocny mazurek z mango curd
(z podanych proporcji wyjdą dwa mazurki o średnicy ok. 20 cm)
oraz:
kilka pokruszonych bezików do dekoracji oraz opcjonalnie czekoladowe jajeczka
Mąkę pszenną, ziemniaczaną i cukier puder przesiewamy. Dodajemy sól, masło i całość siekamy nożem. Dorzucamy jajko i sprawnie zagniatamy ciasto. Zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na ok. 1 godzinę (lub na krócej do zamrażarki). Po tym czasie rozwałkowujemy ciasto, a następnie przenosimy na blaszkę (niepotrzebne brzegi odcinamy wałkiem). Nakłuwamy w kilku miejscach widelcem i wkładamy na chwilę do lodówki, by schłodzić ciasto ponownie przed pieczeniem (ok. 10 min. wystarczy). Kruchy spód pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez ok. 15 minut (pieczemy bez obciążenia, by tym razem boki ciasta nieco opadły, bo mazurki nie są wysokimi ciastami). Studzimy.
W czasie pieczenia albo nawet dzień wcześniej należy przygotować mango curd. W metalowej misce umieszczamy mus z mango, żółtka, cukier, sok z cytryny i mąkę ziemniaczaną. Całość łączymy. W garnku gotujemy wodę. Kładziemy miskę na garnek (nad parą) i mieszamy co jakiś czas przez kilka minut aż krem wyraźnie zgęstnieje*. Następnie ściągamy z garnka i dodajemy od razu pokrojone na kawałki masło. Mieszamy i odstawiamy do ostygnięcia. Kremem pokrywamy przygotowany wcześniej spód. Tuż przed podaniem (nie szybciej!) mazurek z mango curd ozdabiamy pokruszonymi bezami. Smacznego!
* Mango curd można przygotować też w garnuszku (nie na parze), ale opcja podgrzewania masy nad parą jest bezpieczniejsza (np. nie przypalimy curdu).
Łał, boski ten Twój mazurek! Właśnie planowałem upiec na Święta z lemon curd, ale coś czuję, że będzie z dodatkiem mango 😀
Dziękuję 😉 Jest tyle pysznych możliwości – ciężko się zdecydować 😉
robi wrażenie, naprawdę! Ostatnio odkryłam lime curd i właśnie takiego mazurka zrobię, zielonego! Ale z mango teeeż bym zjadła.
Też brzmi smacznie, zielony będzie pięknie wyglądał 🙂
ooo, poproszę kawałeczek 🙂
Mazurek wygląda jak wyjęty z kartek bajki 🙂 taka inspiracją na święta jest boska 🙂 coś mi się zdaje że w tym roku u mnie będzie królował owocowy mazurek 🙂
Piękny wyszedł! Tym kolorem nie ma bata, musi szybciej przyciągnąć wiosnę 🙂
Upiekłam. Bardzo oryginalny smak… dziękuję:)