Skoro mamy już mocno wyczekiwany przez wielu grudzień, zaczynam serię wpisów z nowymi inspiracjami na zbliżające się święta. Na sam początek tak bardzo lubiane pierniczki – tym razem w nieco zdrowszej odsłonie, bo z dodatkiem mąki żytniej razowej. Nie obawiajcie się jednak – razowe pierniczki z tego przepisu wychodzą naprawdę pyszne i mocno korzenne. Chyba mój ulubiony kształt foremki do wykrawania świątecznych ciasteczek to śnieżynka. Dlatego też nie mogłam się oprzeć, gdy zobaczyłam w sklepie foremki śnieżynki w trzech rozmiarach 🙂 Wystarczy kilka pociągnięć lukrem królewski i efektowne pierniczki gotowe. Wskazówki odnośnie lukrowania znajdzie w tym wpisie, który publikowałam przed poprzednimi świętami. Zapomniałabym – pierniczki z tego przepisu u mnie już następnego dnia były miękkie, więc nie ma konieczności, by piec je wcześniej 🙂

Razowe pierniczki świąteczne 

Składniki (mi wyszło ok. 40 pierniczków – śnieżynki w różnych rozmiarach):

500 g mąki żytniej razowej
200 g miodu
100 g cukru pudru
120 g masła
1 duże jajko
2 łyżki przyprawy korzennej
(jeśli używacie domowej przyprawy, która jest bardziej aromatyczna niż kupne, należy jej dodać trochę mniej)
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka kakao

sniezynki-pierniczki

razowe pierniczki

Mąkę i cukier puder przesiać, dodać przyprawę korzenną, cynamon, sodę oczyszczoną i kakao – dokładnie wymieszać. Miód z masłem umieścić w garnuszku na małym gazie i podgrzewać do uzyskania jednolitej, płynnej masy. Odstawić do ostygnięcia. Następnie wlać całość do wcześniej przygotowanej mieszanki z mąką. Wymieszać łyżką, dodać jajko i całość zagnieść. Zawinąć ciasto w folię aluminiową i włożyć do lodówki na około 45 minut do schłodzenia (lub na krócej do zamrażarki). Ciasto rozwałkować (najlepiej na około 3 mm) i wykrawać ulubione kształty. Odkładać na blaszkę, wyłożoną papierem do pieczenia. Piec przez ok. 9-11 minut (w zależności od grubości) w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni. Tak przygotowane razowe pierniczki należy studzić na kratce. Po wystudzeniu można polukrować. Pierniczki przechowujemy w puszce. Smacznego!

źródło (z moimi zmianami): Święta bez chemii, Julita Bator
pierniczki-swiateczne

pierniczki-razowe-z-lukrem-na-swieta

23 komentarze

Odpowiedz