Wiele wspomnień związanych z Toruniem sprawia, że jest to miejsce, które staramy się kilka razy w roku odwiedzać. W końcu mieszkaliśmy tam i studiowaliśmy przez trzy lata. Długi, czerwcowy weekend był więc dobrą okazją na sentymentalną wycieczkę. Ostatnio w mieście Kopernika byliśmy kilka miesięcy temu i to tylko przejazdem, gdy wracaliśmy z Łodzi, więc czym prędzej się spakowaliśmy i ruszyliśmy w drogę 🙂 W dzisiejszym wpisie pokażę wam kilka migawek z tego pięknego miasta nad Wisłą.

Do Torunia wybraliśmy się na dwa dni – pierwszego dnia trafiliśmy na bardzo upalną pogodę, więc na starówce były prawdziwe tłumy. Schronienie przed wysoką temperaturą i tłokiem znaleźliśmy w urokliwej, zabytkowej kamienicy na głównym deptaku, w której mieści się otwarta całkiem niedawno Pijalnia Czekolady E.Wedel.

Okazało się, że Pijalnia zajmuje aż dwa piętra, więc od razu ruszyliśmy po schodach do góry, gdzie było bardziej kameralnie. Na początku, głodni po podróży, skorzystaliśmy z oferty śniadaniowej, by na koniec przejść do czekoladowych słodkości, a tych w bogatej ofercie Pijalni było oczywiście mnóstwo. Nie mogłam odmówić sobie mrożonej czekolady z bananem i bitą śmietaną 🙂

Do Pijalni wróciliśmy jeszcze później po mrożoną kawę na wynos, którą zabraliśmy ze sobą na spacer nad Wisłę. Tutaj moglibyśmy przesiadywać godzinami. Toruń to przepiękne miasto i nie dziwię się, że przyciąga, szczególnie wiosną i latem, tłumy turystów. Miałam to szczęście, że studiowałam na Wydziale Filologicznym, który zlokalizowany jest na starówce, więc mogłam przez trzy lata, i to właściwie prawie codziennie, spacerować tymi wszystkimi pięknymi uliczkami (w przeciwieństwie do Piotrka, który swój wydział miał niestety na Bielanach).

Miło jest po czasie wracać w te wszystkie ważne dla nas miejsca i sprawdzać, jak wszystko się zmienia – osiedle, w którym zamieszkaliśmy pierwszy raz razem, nasze wydziały (i przypominać sobie wszystkie anegdoty związane z problematycznymi wykładowcami) czy kawiarnie, do których chodziliśmy na pierwsze toruńskie randki. Pewnie w wakacje jeszcze tutaj wrócimy, a tymczasem – do widzenia, Toruniu! 🙂

Wpis powstał w ramach współpracy z Pijalnią Czekolady E.Wedel

Zachęcam Was do śledzenia mojego profilu na Instagramie – tam wszystkie zdjęcia pojawiają się najszybciej 🙂

Jeden komentarz

Odpowiedz