Te czekoladowe babeczki zniknęły ze stołu w tempie błyskawicznym, bo właściwie już kilka minut po wykonaniu zdjęć (a niektóre nawet i przed). Słodki krem idealnie kontrastuje tu z kwaśnymi jeżynami. Musicie koniecznie je upiec 🙂 W postach mała zmiana jeśli chodzi o wielkość fotografii. Będzie trochę większych, trochę mniejszych zdjęć. Mam nadzieję, że jest okay, ale dajcie koniecznie znać, jeśli wolicie mniejsze jak np. tutaj 🙂
Czekoladowe babeczki z jeżynami
Składniki (12 babeczek):
1 1/4 szklanki mąki
2 łyżki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
100 g masła
2 jajka
3/4 szklanki cukru
1/2 szklanki mleka
200 g jeżyn + 2 łyżki cukru (lub więcej jeśli wolicie, by były słodsze)
Na krem:
250 g mascarpone
200 g śmietanki 30 proc.
1 łyżka cukru pudru
Oraz:
12 jeżyn do ozdoby
200 g jeżyn i 2 łyżki cukru umieszczamy w garnuszku i wstawiamy na mały ogień na ok. 10 minut (mieszając od czasu do czasu). Przelewamy przez sitko i odstawiamy do ostygnięcia (zarówno powstały sok jak i owoce).
Mąkę, kakao i proszek do pieczenia przesiewamy. Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę, następnie dodajemy stopniowo jajka, miksując po każdym dodaniu do połączenia składników. Dodajemy na przemian mąkę wymieszaną z kakao i proszkiem oraz mleko do momentu wykorzystania składników. Masę przelewamy do papilotek, wyłożonych w formie na babeczki, do ok. 1/3 wysokości. Następnie nakładamy po łyżeczce przygotowanych wcześniej jeżyn i ponownie nakładamy ciasto do ok. 3/4 wysokości. Babeczki pieczemy przez ok. 25 minut w piekarniku nagrzanym do temp. 180 stopni. Studzimy na kratce.
Mascarpone i śmietankę umieszczamy w jednej misce i miksujemy do momentu aż masa będzie odpowiednio gęsta. Na koniec dodajemy cukier puder – miksujemy do połączenia. Krem przekładamy do rękawa cukierniczego i zdobimy nasze babeczki. Na czubku kładziemy po jednej jeżynie, a przed podaniem polewamy pozostawionym wcześniej sokiem z jeżyn (powinien nieco zgęstnieć po schłodzeniu). Smacznego! 🙂
Nie dziwię się, że zniknęły w tempie ekspresowym! Sama nie wiedziałabym czy zrobić im zdjęcie, czy od razu wcinać 🙂
prześliczne!
Mniam … wspaniałe babeczki, pięknie zdjęcia. Do schrupania 🙂
Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
Pięknie się prezentują. Większe zdjęcia troszkę gorzej się ogląda 🙂 W ogole to cudne tło, co to jest?:)
To jeszcze przemyślę kwestię wielkości zdjęć 🙂 A do zdjęć użyłam tła winylowego, które zamówiłam na allegro 🙂
Są po prostu boskie 🙂
Wyglądają bardzo smacznie więc nie dziwię się, że tak szybko znikły.
Fantastyczne babeczki. I piękne zdjęcia, a to tło, super!
nigdy nie umiem się napatrzeć na te zdjęcia i piękne wypieki, zawsze tak cudne! 🙂
wyglądają przepyysznie! pół dnia oglądałam dziś programy kulinarne, a teraz jeszcze Twój blog – już mi burczy w brzuchu haha 😀
A ja jak najbardziej jestem za takimi dużymi zdjęciami 🙂 Pięknie wyglądają babeczki, jeżyny wkomponowały się w nie idealnie!
Pozdrawiam 🙂
Wygladaja pysznie ! 🙂 Nic dziwnego ze raz dwa i ich nie bylo 🙂
http://bonapetit2xm.blogspot.com/
Wow, przepiękne zdjęcia tych babeczek! ; )
Cudownie wyglądają! *.*
Nie mogę się napatrzeć na te cudeńka!
Aż się proszą żeby je zjeść! Nie miałabym wyrzutów sięgając po kolejną:)
Jeżyny są bardzo fotogeniczne, nie sądzisz?; D
Piękne babeczki: ))
Oj, programy i blogi kulinarne to samo zło 😀
Coś w tym jest, bo bardzo przyjemnie mi się fotografowało te babeczki 🙂 Dzięki! 🙂
Bajeczne! 🙂
Świetne, takie mroczne i jesienne, zdjęcia 🙂
aż ślinka cieknie 😉
Piękne zdjęcia 🙂 Jeżyn pełna lodówka :), narobiłaś smaku, Dziewczyno!
Są przepiękne! 🙂
babeczki wyglądajaą uroczo… podkradam jedną do porannej kawki 🙂