Jak już nie raz wspominałam, trzy lata spędziłam na studiach w Toruniu i totalnie zakochałam się w tym mieście. Po przeprowadzce do Gdańska mimo wszystko staram się w miarę możliwości odwiedzać Toruń. Ostatni weekend spędziłam właśnie w tym pięknym mieście, co zainspirowało mnie do stworzenia subiektywnego spisu smacznych i urokliwych miejsc, który miałam napisać już bardzo dawno temu. No to zaczynamy! 🙂
Niektóre restauracje czy kawiarnie, które miałam okazję tu odwiedzić, już nie istnieją. Myślę, że dość ciężko utrzymać się na rynku w tym mieście głównie przez to, że przede wszystkim odwiedzane jest przez wycieczki szkolne (czymże byłaby wycieczka bez wizyty w McDonaldzie?) oraz mieszka w nim duża ilość studentów, którzy, wiadomo, najczęściej chcą zjeść tanio i czasami byle jak… Turystę w Toruniu ciężko też zatrzymać na choćby jeden nocleg. Ludzie zazwyczaj przyjeżdżają tu na jeden dzień, zwiedzają starówkę, kupują pierniki i… wracają do swych domów. Są jednak lokale, którym udaje się wychodzić na swoje. Ba! Czasami trzeba odstać swoje w długich kolejkach, by zasmakować ich specjałów. Przedstawiam Wam sześć moich ulubionych miejsc, które, mam nadzieję, nigdy nie znikną z mapy Torunia 🙂 Wszystkie lokale, opisane w tym poradnikowym wpisie, znajdziecie na starówce w Toruniu.
Manekin (strona internetowa restauracji tutaj): ul. Rynek Staromiejski 16, ul. Wysoka 5, ul. Gagarina 152
Myślę, że ten lokal można uznać za prawdziwą wizytówkę Torunia. Niech świadczy o tym chociażby fakt, że w tym niewielkim mieście znajdziemy aż trzy punkty tej restauracji! Manekin to naleśnikarnia, która swoją działalność rozpoczęła właśnie w Toruniu (pierwszy na ul. Wysokiej). Później powstały kolejne lokale w innych miastach (obecnie to Gdańsk, Łódź, Warszawa, Bydgoszcz i Poznań). Manekin przyciąga specyficznym wyglądem (każdy lokal jest niepowtarzalny i ma niesamowity klimat) i oczywiście pysznymi naleśnikami na każdą kieszeń: wytrawnymi bądź słodkimi. W ofercie znajdziemy także m.in. sałatki, zupy czy desery. Ja Manekina odkryłam przez przypadek już pierwszego dnia mojego pobytu w Toruniu, kiedy to akurat mieliśmy do obejrzenia mieszkania w okolicy Miasteczka Uniwersyteckiego na Bielanach. Zaskoczyły nas wówczas duże porcje i bardzo przystępne ceny. Chyba z Piotrkiem spróbowaliśmy już większości dań w tym lokalu (a wybór jest naprawdę ogromny!) 🙂 Chodziliśmy do Manekina w Toruniu, chodzimy też w Gdańsku 🙂
Cafe Lenkiewicz (strona kawiarni tutaj): ul. Wielkie Garbary 14, ul. Rynek Staromiejski 33/34
Pierogarnia Stary Młyn, Pierogarnia Stary Toruń (strona restauracji tutaj i tutaj): ul. Łazienna 28/1, ul. Most Pauliński 2
Jeśli mamy zamiar świętować np. jakąś rocznicę i potrzebujemy bardziej eleganckiego miejsca, myślę, że ta restauracja powinna sprostać oczekiwaniom. To młody lokal na mapie Torunia, jednak zdążył już w 2013 roku znaleźć się na liście 100 najlepszych restauracji w Polsce oraz zgarnąć nagrodę za Debiut Roku. Restauracja zachwyca wyglądem, który jest dopracowany w każdym szczególe. Lokal utrzymany jest w ciepłej, brązowej tonacji i znajduje się na głównej ulicy – nie sposób przegapić 🙂 Lubimy zaglądać tu na pyszne ciasta i kawę. Atutem jest też miła i profesjonalna obsługa.
* w swoich zbiorach nie znalazłam zdjęć z tego miejsca, postaram się jednak uzupełnić to przy najbliższej wizycie 🙂
Moje ulubione to te z praliną.
Te lody mnie przekonały! 😀
Wiadomo, taka porcja robi wrażenie ;))
W Toruniu moja noga jeszcze nie stanęła, ale jak bym miała się wybierać w tamte strony, wpis bardzo pomocny (wróciłabym nie tylko z piernikiem :))
Na te lody mam teraz chrapkę! 🙂
Byłam w Toruniu tylko dwa razy, ale do niektórych z tych lokali trafiłam instynktownie 😀 Bardzo urokliwe miasto, trzeba przyznać 🙂
Torun <3 Lody najsmaczniejsze na świcie, podobnie jak i naleśniki!
Co jeszcze?
Może nie na Starówce – ale Toruń posiada jeszcze restaurację – grill bar – Widelec. Na ulicy Sienkiewicza. Zupełnie autorskie, wyjątkowe miejsce gdzie można smacznie, niedrogo i przede wszystkim – dużo zjeść 😉 Zdecydowanie godne polecenia! 🙂
Również na ulicy Sienkiewicza – kawiarnia/bar – Czarny Tulipan. Klimatyczne miejsce spotkań mieszkańców okolicy, studentów oraz profesorów, znajdującego się w pobliżu – Wydziału Sztuk Pięknych.
Na Starówce polecam także zajrzeć do kawiarni mieszczącej się w Dworze Artusa. Miejsce z duszą.
pozdrawiam
W toruńskim Manekinie nie byłam ale poznański miałam okazję odwiedzić, a myślę że są podobne i tak samo cudowne. Pyszne, ogromne porcje w przystępnych cenach. W 100% polecam ! 🙂
W Toruniu miałam okazję być tylko raz, ale jestem zakochana w tym mieście… Jest takie klimatyczne i urokliwe 😉
My czasem “skaczemy” sobie do Torunia na pieczone pierogi właśnie 🙂 Manekin gdzieś tam po drodze też odwiedzony ale jak już jesteśmy w Toruniu to na serio, możemy jeść te pyszne pierogi codziennie! Zostajemy też na nocleg choć po ostatniej wizycie w jednym z hosteli trochę się zraziliśmy.
Na pewno skorzystamy z adresów kawiarni przy następnej wizycie. Mogłabyś polecić też jakieś klimatyczne puby? Takie kameralne, niestudenckie, gdzieś poza Starym Miastem może?
To musisz wybrać się koniecznie, bo to wspaniałe miasto! 🙂
Wiele dobrych słów słyszałam o Widelcu, jednak chyba przez to, że mój Wydział nie mieścił się na Gagarina, nie miałam okazji tam wpaść. Muszę to kiedyś nadrobić! 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Na pewno Manekin trzyma swój wysoki poziom w każdym mieście 🙂 No i zachęcam wpaść do Torunia po raz drugi! 🙂
Wiadomo, z hostelami różnie bywa… My ostatnio zatrzymaliśmy się w hotelu B&B, który mogę za to w 100 procentach polecić 🙂
Niestety nie przychodzi mi aktualnie na myśl żaden “niestudencki” pub, który mogłabym polecić.
Pozdrawiam ciepło! 🙂
Jestem stałym bywalcem Manekina w Gdańsku, zwłaszcza przez jego lokalizację prawie na terenie kampusu UG i dużą ilość okienek, ale także przez jego urok i smak, gdyby nie to na pewno zrezygnowałabym po dwóch próbach 🙂 Również polecam!
Piękne miejsce, aby w dobrym towarzystwie, absolutnie niesamowite fotografii – I naprawdę, naprawdę jak wszystkie kolorowe zdjęcia, które zostały zrobione z miejsc i żywności.
.
Włoska Restauracja w Tel Awiwie
Bar – “Widelec” – naprawdę warto odwiedzić! <3 A lody od Lenkiewicza najlepsze na świecie!
Piecuchy w Pierogarni Stary Młyn 🙂 Diabelskie z sosem czosnkowym i pomidorowym…UWIELBIAM 😉
Ja w Toruniu byłam już kilkakrotnie u znajomych i wraz z nimi odwiedziłam część lokali o których piszesz. Lody potwierdzam-sa gigantyczne i pyszne. Ja polecam tez jogurtowe z zurawina 😉 A w pierogarni zachęcam do spróbowania Piecuchów,szczególnie tych z grzybowym nadzieniem i ze szpinakiem,fetą i kurczakiem 🙂 Manekin również polecam czy to w Gdańsku czy w Toruniu. Obłędne są naleśniki z pieczonymi warzywami i camembertem!
Kochana moja ! Dziękuję za ten wpis 🙂 Za tydzień wybieram się na weekend do Torunia i szukałam właśnie miejsc godnych polecenia 🙂 Ściskam Cię mocno :* Ps. Toruń jest magiczny <3