Masło roztapiamy w garnuszku. Do miski wsypujemy cukier, następnie wlewamy jeszcze ciepłe (ale nie gorące) masło i mieszamy. Dodajemy ekstrakt z wanilii, a następnie całe jajko i żółtko – miksujemy delikatnie. Mąkę, przesianą i wymieszaną razem z sodą, dodajemy partiami do masy i mieszamy (najlepiej już łyżką). Na koniec wsypujemy posiekaną mleczną i gorzką czekoladę. Z ciasta formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego. Kładziemy na blaszkę, wyłożoną papierem do pieczenia, zostawiając odpowiednie odstępy. Kulek nie spłaszczamy! Pieczemy przez ok. 15 minut w temp. 180 stopni (wyciagamy w momencie, gdy brzegi będą zaczynać robić się brązowe). Studzimy na kratce. Smacznego! 🙂
źródło: Nigella Lawson (z moimi zmianami)
Takie ciasteczka przygarnęłabym na poprawę humoru…:)
piękne piękne piękne!!!! Zakochałam się w nich *o*
ciasteczka zapewne pyszne 🙂 pewnie je upiekę !! a zdjęcie jak zawsze cudne!
Dziękuję! 🙂
Bardzo pyszne, od tego momentu jedne z moich ulubionych 🙂 Dziękuję! 🙂
Wyglądają wspaniale… 🙂 Uwielbiam Twój blog, wszystko jest takie smaaaczne, estetyczne i… czekoladowe 🙂 Zaczęłam obserwować, aby być na bieżąco 🙂
Dziękuję pięknie! Bardzo mi miło :))
Jejku! Pyszne ciasteczka! 🙂
Poproszę kilka 😉
Mmm, cudowne 🙂 Też je robiłam, smakowały obłędnie 🙂
lubię takie ciasteczka – BARDZO 🙂
Ojejku, jakie piękne zdjęcia! 🙂 A ciasteczka? Nie ma wątpliwości, że są przepyszne. Nie jestem może wielką fanką przepisów Nigelli, ale ten już pokochałam!
aż zgłodniałam jak sie tak napatrzyłam na te zdjęcia:) pyszności:) mniam mniam:)
zamiast brązowego cukru to ile białego?
Czy ciastka są kruche czy bardziej miękkie w środku?
one są dość miekkie w środku, jednocześnie kruche 😀 ciężko określić, cudowne.
Bardzo dobre ciasteczka! Ja osobiscie wolę ciut mniej słodkie dlatego następnym razem dodam mniej cukru. Do przepisu na pewno wrócę, z całego serca polecam 🙂