Pięknie wydane: Donna Hay “Szybko, świeżo, prosto”

 

Jeszcze przed świętami w moje ręce trafiła książka Donny Hay “Szybko, świeżo, prosto” w końcu wydana w naszym języku. Książka liczy 208 stron i zawiera ponad 160 przepisów, które nie zniechęcają wyszukanymi składnikami czy skomplikowanym opisem przyrządzenia. I taki jest właśnie styl Donny Hay – ma być szybko, świeżo i przede wszystkim prosto.

Przepisy w książce zostały podzielone na trzy główne działy.- Szybko, bo w tygodniu po powrocie z pracy mamy mało czasu. Świeżo, bo warto odświeżyć stare, wypróbowane potrawy niewymagające czasochłonnych zabiegów. Prosto, bo łącząc gotowe półprodukty ze sklepu ze świeżymi składnikami, można mieć zawsze pod ręką pewien zapas. Myślę, że wszyscy, którzy borykają się z łamigłówką, jaką jest pogodzenie pracy z życiem rodzinnym i towarzyskim, docenią tą filozofię – czytamy we wstępie. Każdy z głównych działów został dodatkowo podzielony na dania słone i słodkie.

 

Mnie oczywiście najbardziej zainteresowały przepisy na słodkie wypieki i desery. W dziale “Szybko” znajdziemy m.in. deser Pawłowej w szklance, malinowe trifle oraz lody jogurtowo-bananowe z mango. Desery, mimo że bardzo proste i wykonane z minimalnej ilości składników, wyglądają bardzo apetycznie i są naprawdę idealne dla zabieganych. W dziale “Świeżo” widnieją zaś np. przepisy na bananowo-karmelowe ciasto bez wydziwiania, babeczki czekoladowe z wiśnią, błyskawiczne brownie oraz dziecinnie łatwe muffinki z jagodami. Dział “Prosto” zawiera z kolei receptury na najprostsze ciasto czekoladowe, ciasto z jabłkami i jagodami czy też owoce z kruszonką.

Jeśli chodzi o przepisy na dania słone, znajdziemy całą masę propozycji, które na zdjęciach wyglądają na tyle kusząco, że ma się ochotę od razu pobiec do kuchni, by wyczarować coś pysznego. Za każdym razem, gdy przeglądam książkę, zachwycam się czosnkowym spaghetti z krewetkami, sałatą z pieczonych ziemniaków, fety i mięty, czosnkowym chorizo z ciecierzycą oraz zupą z zielonego groszku z szynką parmeńską. Naprawę mistrzowskie, niezwykle dopracowane stylizacje dań.

Zdjęcia, które wykonał William Meppem, zachwycają, mimo że kadry nie są wypełniane właściwie żadnymi akcesoriami (w przeciwieństwie np. do zdjęć w książce What Katie Ate). Widzimy po prostu talerz i znakomicie wystylizowane danie. Wszystkie fotografie, jak i cała książka, są utrzymane w błękitnej tonacji. Osobiście nigdy nie zdecydowałabym się na dominację błękitu (zbyt bardzo kojarzy mi się ze źle ustawionym balansem bieli :)), ale to akurat charakterystyczny kolor dla Donny.

Oprócz przepisów pod koniec książki znajdziemy też krótki dział poświęcony stylizacji i glosariusz. Najbardziej spodobał mi się trick z niepozornym opakowaniem po jajkach, które można użyć do transportu np. babeczek. Moim zdaniem minusem książki jest to, że nie została wydana w twardej okładce mimo dużego formatu. Jest po prostu mało poręczna.

Myślę, że książka “Szybko, świeżo, prosto” to obowiązkowa pozycja w biblioteczce każdego miłośnika gotowania. Łatwe przepisy i piękne stylizacje dań sprawiają, że na pewno będziecie z niej często korzystać i nie pokryje się kurzem.